Teza
Człowiek jest oddechowym nieudacznikiem. Mamy najgorszy układ oddechowy w całym królestwie zwierząt i najgorszy w historii homo sapiens. Od wielu lat, zamiast się rozwijać, to się zwijamy (koncept dyzewolucji Daniela Liebermana), co wyjaśnia piramidę dysfunkcji zaczynającą się od złego wzorca oddechowego, poprzez kruche kości, słabe stopy i bolące plecy. Problemy te przekazujemy kolejnym pokoleniom, gdyż wyrwanie się z błędnego koła nie jest łatwe – wymaga dyscypliny we wprowadzaniu zmian, a przede wszystkim umiejętności weryfikowania informacji. Osoba, która w końcu trafia do lekarza z całym zestawem dolegliwości i ogólnie złym samopoczuciem, często słyszy o „chorobach cywilizacyjnych”, oraz że jest zdrowa ale ma unikać stresu. Człowiek zostaje wówczas sam ze swoimi problemami, a rozwiązania zaczyna szukać na własną rękę – niestety nie zawsze wybiera dobrze.
Pulmonauci
Tym mianem James Nestor nazywa ludzi dokonujących przełomu w dziedzinie oddychania: naukowców, nauczycieli jogi, freediverów i eksperymentatorów, którzy niejako włamali się do własnego systemu i zmienili ustawienia fabryczne. Opisuje drogę jaką przeszli, metody jakie stosują – poczynając od pranajamy, tummo, hipowentylacji, metody Butejko, metody Wima Hofa i wielu innych. Eksperymentowi poddał się sam autor. Przez 10 dni oddychał wyłącznie ustami – w tym celu lekarz zatkał mu nos silikonem – następnie, kolejne 10 dni oddychał przez nos. W obu fazach eksperymentu jadł, ćwiczył, spał tak samo (jak się domyślacie ostatecznie jakość snu znacznie się różniła), a poszczególne etapy poprzedzone były badaniami: gazometrią, poziomu hormonów, sprawności węchu, objętości jamy nosowej i wieloma innymi. Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że oddychanie przez nos wiązało się nie tylko ze znacznie lepszym komfortem życia, ale miało przełożenie na większość wyników badań. Po szczegóły odsyłam do książki, jeśli chcecie być kandydatami na pulmonautów, a przy okazji już teraz warto zadać sobie pytanie: jak ja oddycham?
I Ty możesz dobrze oddychać
Nawet jeśli już znasz różne techniki oddechowe i fakty naukowe, to sposób w jaki James Nestor łączy wszystko w całość, składa się na wciągającą opowieść o podstawowej czynności wpływającej na nasz dobrostan. Nie znajdziesz tu tabel ani wykresów, ani długich wykładów o fizjologi człowieka, ale po to zawsze możesz sięgnąć do podręcznika anatomii. „Oddech” to raczej rodzaj wielopaku, gdzie opisano prawdopodobnie wszystkie bardziej i mniej znane metody oddechowe. Przestrzegam jednak przed chęcią wypróbowania każdej z nich – w kwestii oddechu najlepiej praktykować to co nas najbardziej wspiera w codziennym życiu. Autor podkreśla znaczenie oddychania przez nos, wolniej i mniejszą ilością powietrza, a wykonane przez niego badania, potwierdzają, że taki sposób oddychania jest podstawą zdrowia.
„Oddech”, James Nestor, Wydawnictwo Galaktyka, Łódź 2021